2022-08-25 23:24  -  LKS Zameczek Czernica

Kabaret

Kabaret
Herb klubu KS Płomień Połomia
Herb klubu LKS Zameczek Czernica

KS Płomień Połomia

vs

LKS Zameczek Czernica

5

:

0

Przebieg meczu:

Minuta Klub Imię i nazwisko Akcja Asysta
80' KS Płomień Połomia Dawid Pawela
78' KS Płomień Połomia Konrad Hasior
67' KS Płomień Połomia Paweł Mitko
64' LKS Zameczek Czernica Marcin Sobczak
64' LKS Zameczek Czernica Adrian Pieła
63' LKS Zameczek Czernica Szymon Kaizik
63' LKS Zameczek Czernica Marcin Sobczak
63' KS Płomień Połomia Dawid Ceremon
59' LKS Zameczek Czernica Krzysztof Łaciok
56' KS Płomień Połomia Arkadiusz Kindalski
41' KS Płomień Połomia Krystian Imiela
26' KS Płomień Połomia Dawid Ceremon
16' KS Płomień Połomia Mateusz Juraszczyk

Kabaret - tym słowem można podsumować wczorajsze wydarzenia w Połomi. Czernica kończyła mecz w siódemkę i ostatecznie przegrała 0:5. Głównym "bohaterem" meczu był sędzia, który swoimi decyzjami ze spokojnego meczu doprowadził do tragikomedii.

Początek meczu należał do Zameczku. Nasza drużyna prowadziła grę, ale nie przekładało się to na sytuacje podbramkowe. Pierwszy groźniejszy strzał odnotowaliśmy dopiero w 18. minucie, kiedy to Szymon Kaizik przeniósł piłkę nad poprzeczką. Z biegiem czasu coraz pewniej zaczynali grać gospodarze. W 23. minucie po stracie Czernicy Płomień przeprowadził kontrę zakończoną strzałem z woleja Łukasza Matuszka, ale wprost w Leszka Romańskiego, bramkarza Zameczku. Trzy minuty później było już 1:0 dla Połomi. Konrad Hasior strzelił z rzutu wolnego w słupek, ale do piłki zdołał dobiec Dawid Ceremon i strzałem z bliska otworzył wynik meczu. Nasza drużyna stanęła, a rywale coraz bardziej się rozpędzali. W 39. minucie Krystian Imiela był bliski podwyższenia prowadzenia, ale jego strzał zablokował Patryk Krzysztoń i piłka przeszła nad poprzeczką. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 41. minucie uderzył on z ostrego kąta, piłka odbiła się od Adriana Pieły i zaskoczyła naszego golkipera - 2:0. Chwilę później Hasior strzelał z dystansu, ale górą był Romański. Pierwsza połowa zdecydowanie na minus, ale liczyliśmy, że w przerwie coś się odmieni. Niestety w szatni został kontuzjowany Krzysztoń, który jako jeden z nielicznych do przerwy grał na swoim poziomie.

W 55. minucie blisko było kuriozalnej bramki, kiedy to Szymon Riabowski, bramkarz Płomienia, wykopał piłkę tak, że o mało nie wpadła do naszej bramki. Cztery minuty później było już praktycznie po meczu. Po prostopadłym podaniu pędzący na naszą bramkę Hasior zahaczył o nogę Krzysztofa Łacioka i upadł. Sędzia za to zdarzenie pokazał czerwoną kartkę naszemu kapitanowi. Mimo to, nasza drużyna próbowała grać swoje i była bliska celu. W pole karne rywala wpadł Paweł Sękowski i został sfaulowany. Gwizdek sędziego jednak milczał. Chwilę później Kaizik sfaulował wyprowadzającego piłkę Matuszka, Ceremon agresywnie ruszył do naszego zawodnika wymierzyć sprawiedliwość i zaczęła się przepychanka. W wyniku tej sytuacji arbiter wyrzucił z boiska Kaizika, ale o dziwo Ceremona nie, pokazując mu tylko żółtą kartkę tak samo, jak próbującemu "rozgonić towarzystwo" Marcinowi Sobczakowi. Nasz grający trener chwilę później dostał drugą żółtą kartkę właściwie za nic, co rozsierdziło Piełę, którzy dorzucił swoje "trzy grosze" i też wyleciał z boiska. W efekcie nasza drużyna została w siedmiu na boisku. Wynik meczu był już więc właściwie przesądzony. W 66. minucie Romański jeszcze obronił strzał z bliska Hasiora, ale minutę później po strzale z dystansu Pawła Mitko był już bezradny. Chwilę potem Ceremon strzelił za wysoko. W 70. minucie trener Zameczku zdecydował się na zmiany wpuszczając na boisko rezerwowych. W tym momencie - poza bramkarzem - w barwach Czernicy grała sama młodzież i zawodnicy występujący raczej w c-klasowych rezerwach. Mecz zaczął przypominać gierkę treningową, a Płomień strzelił jeszcze dwie bramki. W 76. minucie Arkadiusz Kindalski strzelił jeszcze nad poprzeczką, ale dwie minuty później niepilnowany w polu karnym Hasior spokojnie podwyższył wynik na 4:0. W 80. minucie sędzia musiał oczywiście dołożyć jeszcze swoje i za rzekomy faul Wojciecha Holony podyktował rzut karny, z czego śmiali się nawet piłkarze gospodarzy. Dawid Pawela z jedenastki ustalił wynik meczu na 5:0.

2022.08.24, godz.17:00 KS Płomień Połomia - LKS Zameczek Czernica 5:0 (2:0)
1:0 - Dawid Ceremon (26.)
2:0 - Krystian Imiela (41.)
3:0 - Paweł Mitko (67.)
4:0 - Konrad Hasior (78.)
5:0 - Dawid Pawela (80. karny)
Połomia: Szymon Riabowski - Bartosz Rejbicz, Dawid Ceremon, Łukasz Matuszek (70. Dawid Pawela), Mateusz Kubiniok, Kacper Kąkol, Mateusz Juraszczyk (46. Paweł Mitko), Krystian Imiela (70. Pawel Polok), Konrad Hasior (80. Oliwier Janowski), Przemysław Błażejowski, Krzysztof Oślizło (46. Arkadiusz Kindalski).
Czernica: Leszek Romański - Krzysztof Łaciok, Adrian Pieła, Patryk Krzysztoń (46. Wojciech Holona), Michał Świdergoł - Szymon Kaizik, Radosław Szpiech (60. Przemysław Warło) - Patryk Wróbel (70. Kacper Kałusek), Marcin Sobczak, Mateusz Pawlak (70. Patryk Łanoszka) - Paweł Sękowski (70. Rafał Mazur).
Żółte karki: Juraszczyk, Kindalski, Ceremon - Sobczak (dwie, w konsekwencji w 64. minucie czerwona).
Czerwone kartki: Łaciok (59.), Kaizik (63.), Pieła (64.).

>>ZDJĘCIA Z TEGO MECZU<<

Dane meczowe:

Data rozgrywek:
2022-08-24 17:00
Gospodarze:
KS Płomień Połomia
Goście:
LKS Zameczek Czernica

Ławka rezerwowych:

Tobiasz Furgoł